Zarządzanie personelem to sztuka zrozumienia potencjału swoich pracowników i zaoferowania im możliwości rozwoju. Zadano mi kiedyś pytanie, na które wcale nie było mi łatwo odpowiedzieć: „Panie Jemelko, w jaki sposób maksymalnie wykorzystać potencjał swoich ludzi, nie krzywdząc ich przy tym?”
Nie ma w tym wypadku żadnego przepisu ani sprawdzonej procedury. Trzeba po prostu próbować. Często zdarza się, że na próbę umieszczam pracownika w danej pozycji a on nieoczekiwanie przejawia ogromny talent do czegoś zupełnie innego. Generalnie jednak trzeba jak najlepiej poznać potencjał danej osoby.
Zarządzanie personelem = rozsądne stawianie wyzwań
Gdy widzę, że mój współpracownik jest tzw. problem solverem, któremu przydzielam zadanie, a on bez zbędnych pytań daje mi znać, gdy zostanie zrobione, mówiąc: „Rozwiązane”, sprawdzam to, a jeśli wszystko jest naprawdę rozwiązane, dokładam mu jeszcze więcej. Oczywiście nie na tyle, aby go wyczerpać. Zarządzanie personelem polega na dostarczaniu odpowiednich wyzwań i nagród, które nie tylko stymulują rozwój zawodowy, ale także wzmacniają osobowość jednostki.
Z każdą pokonaną przeszkodą i każdym podjętym wyzwaniem zwiększa się u człowieka wiara w siebie, co jest naprawdę wspaniałym uczuciem. Osoby zorientowane na wydajność czują się wtedy lepiej i znacznie bardziej cieszy je ich praca. Mają większe poczucie odpowiedzialności, a dzięki bardziej wymagającym wyzwaniom rośnie ich dobrobyt osobisty i finansowy. Praca daje im poczucie spełnienia.
Trzeba jednak postępować rozsądnie i zachować ostrożność. Nie należy przesadzać, w przeciwnym razie można nabawić się problemów, również zdrowotnych. Każdy z nas ma określony potencjał i należy uszanować jego granice. Myślę jednak, że imperatywem etycznym każdego z nas powinna być próba wykorzystania go do maksimum.
Zmniejszaj stres, promuj zadowolenie
Wiele firm przepracowuje swoich ludzi. I nie mówię tylko z własnego doświadczenia. Potwierdzają to również badania: znacznego stresu w pracy doświadcza mniej więcej jedna czwarta pracowników. Jednocześnie firmy często przepracowują swoich najlepszych pracowników, bo są zdolni, chcą pracować i zbytnio nie narzekają.
A więc wyciskają ich jak cytrynę, a oni albo to wytrzymają, albo odpadną i na ich miejscu pojawi się ktoś nowy. Nie sądzę, że jest to dobra strategia, i to nie tylko z etycznego punktu widzenia.
Satysfakcja i odpoczynek = najlepsze wyniki
Zarządzanie personelem to poszukiwanie równowagi pomiędzy pracą i odpoczynkiem. Jeśli Twoi ludzie nie są zadowoleni i wypoczęci, nigdy nie zaprezentują pełni swoich możliwości. W naszej firmie zdecydowanie dbam o to, aby moi współpracownicy nie pracowali zbyt dużo. Zawsze się denerwuję, gdy któryś z kolegów wysyła mi e-maile w niedzielę, jest to u nas praktycznie zabronione. W weekendy trzeba znaleźć czas dla siebie i odpoczywać.
Nikt z nas nie jest superbohaterem. Przypominam to także naszym kolegom, którzy pracują jako interim managerowie. Często rzucają się w wir pracy bez opamiętania. Dobra kondycja psychiczna i samopoczucie są niezwykle ważne na każdym stanowisku kierowniczym, ponieważ nadmierny i długotrwały stres zwiększa prawdopodobieństwo popełnienia błędu, który będzie miał fatalne konsekwencje.
Równowaga między życiem zawodowym a prywatnym
Dobre zarządzanie powinno uwzględniać indywidualne potrzeby pracowników i zapewniać przestrzeń do ich pełnej realizacji we wszystkich sferach życia. Jeśli nie masz czasu, aby zadbać o rodzinę, z biegiem czasu nieuchronnie osłabi to Twoje więzi rodzinne i zmniejszy ogólne zadowolenie z życia. Oczywiście odbije się to również na Twojej pracy. Jednostronne obciążenie nie jest dobre dla człowieka.
Pamiętajmy o tym i dajmy naszym współpracownikom przestrzeń do realizowania się we wszystkich obszarach swojego życia.