Jak założyć firmę i odnieść sukces? Praktyczne kroki i zalecenia

Często ludzie pytają mnie, JAK założyć firmę. Ostatnio dodano pytanie, KIEDY zakładać działalność gospodarczą i czy warto zaczynać coś teraz „w kryzysie”.



1% inspiracji (pomysłu), 99% transpiracji (ciężka robota)


Na pierwsze pytanie „Jak założyć firmę?” odpowiedź skierowałbym do świata E. Muska… W biznesie nie można liczyć na nic innego, jak tylko słabo płatną, ciężką pracę, często latami. Jeśli chcesz głównie szybko zarobić dużo pieniędzy i zwracasz uwagę na stosunek ceny do wydajności, dobra praca wychodzi w tym porównaniu zdecydowanie lepiej na okres pierwszych 5-10 lat niż założenie własnej firmy. Jeśli w ogóle przeżyjesz te pierwsze 10 lat...


Klasyczne statystyki mówią, że 9 na 10 istniejących firm upada w ciągu 5 lat. A spośród tych, które przeżyją, 9 na 10 zbankrutuje w ciągu następnych 5 lat. W przypadku start-upów odsetek jest jeszcze gorszy (dlatego zakładajcie firmy, a nie startupy, czy od razu zwiększycie swoje szanse na przetrwanie?).

 

Kiedy założyć biznes?

Statystyki mówią, że szanse i tak są niewielkie, więc z mojego punktu widzenia nie ma znaczenia, kiedy zaczniesz. Trzeba być szalonym, żeby mieć szansę przetrwać pierwsze 10 lat w biznesie... i tak naprawdę nie ma znaczenia, kiedy i jak zaczniesz swój biznes.

 

Tak, trzeba mieć w sobie szaleństwo biznesowe w dobrym tego słowa znaczeniu. Niewiele jest kwestii rozsądku, szczególnie na początku. Kluczowa jest ciężka praca, zdolność adaptacji i chęć szybkiego uczenia się.

 

Co zrobiłbym inaczej, gdybym budował biznes, korzystając z całej wiedzy, którą posiadam obecnie?

 

  1. Zacząłbym delegować znacznie wcześniej

Gdybym dzisiaj zakładał firmę, wiedziałbym już, że biznes to nie rywalizacja o to, kto przepracuje więcej godzin dziennie lub kto zrobi lepiej. Biznes to rywalizacja o to, kto potrafi lepiej zorganizować działania. Wiedziałbym, że bez ludzi nie da się zbudować firmy. A poszukiwania najlepszych kolegów zacząłbym dużo wcześniej.

 

Dopiero kiedy bym takich znalazł, znacznie szybciej bym im zaufał i delegował na nich kluczowe role. Nie bałbym się pozwolenia im na popełnianie błędów, uczenia się na nich, by iść dalej. Byłbym też znacznie bardziej cierpliwy. Czasami ustalenie się sytuacji zajmuje trochę czasu, ale potem wszystko działa jak dobrze posmarowana maszyna.

 

Zrobiłbym listę czynności, które zwykle wykonuję, wybrałbym najważniejsze 20%, a resztę przekazałbym moim współpracownikom. Dzięki temu dużo wcześniej oderwałbym się od niekończącej się pracy operacyjnej i zacząłbym w pełni poświęcać się strategicznemu zarządzaniu firmą.

 

  1. Dużo więcej zainwestowałbym w marketing

Drugą rzeczą, którą zrobiłbym inaczej, jest marketing. Od początku zdawałem sobie sprawę z jego znaczenia, ale całkowicie nie doceniłem jego skuteczności, jeśli zostanie dobrze wykonany. Zainwestowałbym w to każdą wolną złotówkę, bo wiedziałbym, że z czasem zwróci mi się to kilkukrotnie. Nie bałabym się odważniejszej jazdy do samego początku.

 

To są dwie rzeczy, które bym zmienił. Ale nawet przy całej wiedzy, którą posiadam, nie zdecydowałbym się na finansowanie zewnętrzne. Mimo że dziś zakładam nowe firmy lub dołączam do niektórych jako współprzedsiębiorca, nasz cel na początku jest zawsze ten sam. Stwórz bezbłędnie funkcjonujący model biznesowy na solidnych podstawach. Zweryfikuj w drobnym stopniu, czy wszystko u nas działa, dostrój wszystkie procesy, wyeliminuj błędy i dopiero wtedy rozpocznij rozbudowę.

 

Nie buduję firm na lata, ale na dziesięciolecia. Nie mam zamiaru ich sprzedawać. Chcę, żeby pozostały na rynku przez wiele lat i przynosiły trwałe wartości również następnym pokoleniom. Jeśli Twój cel jest podobny, deleguj zadania tak szybko, jak to możliwe, inwestuj w skuteczny marketing i buduj wszystko na solidnym fundamencie. Wtedy odniesiesz sukces.

 

I jeszcze jedna rada dla tych, którzy zastanawiają się, jak rozpocząć działalność gospodarczą

Jeśli na początku nie idzie dobrze, zachowaj spokój i krok po kroku rób to, co konieczne. Zdecydowanie nie pomaga pochopne podejmowanie decyzji. I nie pomaga też, jeśli pod wpływem stresu zacznie szybko myśleć i na skróty zmieniać stan rzeczy.

 

Oczywiście warto od czasu do czasu usiąść i zastanowić się, czy wybrana strategia rozwoju firmy jest optymalna i czy doprowadzi do zamierzonego rezultatu. Ale czasami rzeczy po prostu potrzebują czasu. Wytrzymałości. Dyscypliny. Zaciśnij zęby i walcz.

 

W biznesie trzeba mieć jasną wizję i wytrzymałość. Wtedy sukces zawsze przychodzi, nawet jeśli czasami zajmuje trochę czasu.

Jiří Jemelka

Interesuje Cię nasza perspektywa?


Umów się z nami na spotkanie informacyjne.